Forum Zjawiska paranormalne Strona Główna
Co o tym myśleć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zjawiska paranormalne Strona Główna -> Duchy i demony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przestraszona
Gość






PostWysłany: Śro 9:01, 06 Kwi 2011    Temat postu: Co o tym myśleć

Wszystko zaczęło się w listopadzie 2009 roku. Wynajęliśmy mieszkanie w którym zamieszkaliśmy z dzieckiem. Mieszkanie było nowe i jak nam się wówczas wydawało bez żadnej złej historii.
Od samego początku czułam się w nim nieswojo a relacje między nami zaczęły się gwałtownie pogarszać. Kłóciliśmy się, dochodziło do straszliwych awantur i cały czas czuć było napięcie między nami. Wydawało mi się, że kątem oka dostrzegam jakąś małą postać ( zwykłam go nazywać małym łysym), która przebiega przez mieszkanie. Od okna w kuchni do okna w pokoju. Mój partner tłumaczył mi, że to tylko złudzenie optyczne wynikające z tego, że okna są jakby na przestrzał a światło może jeszcze odbijać się w lustrze. Uwierzyłam mu, bo chciałam uwierzyć. Zaczęłam się bać. Któregoś wieczora mój syn siedział u siebie w pokoju, mojego mężczyzny nie było w domu a ja po kąpieli za zamkniętymi drzwiami łazienki dostrzegłam jakiś wysoki cień. Myślałam, że to A. wrócił do domu. Nie było go. Poszłam do syna zapytać się czy chodził po przedpokoju, bo przecież mógł być to jego cień. Dziecko powiedziało mi, że nie i dodało tylko, że coś dziwnie pachnie jakby się spaliło. ja tego zapachu nie czułam, ale i tak mi wystarczyło, żeby ogarnął mnie strach. W tym czasie wierzyłam już, że dzieją się u nas jakieś dziwne rzeczy, tym bardziej że często wstawaliśmy po nocy zmęczeni, bez energii... z poczuciem, że ma wydarzyć się coś strasznego. Kłóciliśmy się w zasadzie non stop i nasz związek stanął na ostrzu noża. Obydwoje odczuwaliśmy jakieś lęki i poddenerwowanie ( ja dodatkowo czułam się obserwowana). Dziecko w zasadzie nie odczuwało niczego a my nie opowiadaliśmy mu o tym co czujemy żeby niepotrzebnie go nie wystraszyć.
W maju 2010 roku udało nam się wynająć inne mieszkanie ( w tych samych okolicach) a to w którym mieszkaliśmy wynajęła moja znajoma.
O sprawie duchów, zjaw czy "czegoś" w zasadzie zapomnieliśmy. Do czasu gdy spotkałam koleżankę zamieszkującą pod naszym starym adresem. Podczas przypadkowego w zasadzie spotkania zapytała mnie "czy w tym mieszkaniu straszy?" i opowiedział historię mrożącą krew w żyłach. Widziała leżącego zabitego żołnierza. ( Osiedle jest w okolicach starego lasu). Wspomnienia wróciły i strach wrócił, ale został uśpiony codziennością.
Niestety ... coś chyba znalazło nas w naszym nowym miejscu... albo to ktoś inny... Od kilku tygoni znowu towarzyszą nam dziwne zjawiska. Niemalże zawsze o tej samej porze (niezależnie od czasu letniego czy zimowego) Koło godziny 3 w nocy ... coś stuka, któregoś razu zgasła świeczka i w tej samej chwili spada ubranie z krzesła. Zaczynam też wiązać te dziwne stany z zaginięciem naszego kota... Od jej zaginięcia czy też śmierci zdarzenia się nasiliły (!)...
Kilka dni temu miałam przedziwny sen.. śniło mi się, że przez balkon wszedł do mieszkania mężczyzna, który domyślałam się, że chce mi zrobić krzywdę.. rozmawiałam z nim , ale nie pamiętam o czym. Miał na chwilę wyjść z mieszkania i gdy wychodził zobaczyłam, że jest z nim mały łysy... Obudziłam się sparaliżowana strachem... drzwi na balkon otwarte na całą szerokość, godzina rzecz jasna 3.05...
Zaczynam się bać...Wczoraj a w zasadzie dzisiaj w nocy znowu to samo... godzina 3 .. dziwne stukanie... nagłe "trzaskanie " stygnącego telewizora (pół godziny po wyłączeniu) gasnąca świeczka...
Czy to możliwe, że któreś z nas przyciąga duchy? Czy ktoś może za nami chodzić? Syn jak był maleńki opowiadał o tym, że widzi duchy.. teraz czasami mówi to samo .. ale mam wrażenie, że raczej po to żeby wzbudzić nasze zainteresowanie ...
Dodam, że po "tamtej stronie" mam dość liczną rzeszę znajomych i rodziny.. brata, który zginął samobójczą śmiercią (do końca nie jesteśmy pewni być może był to wypadek) ojca i męża, który zmarł nagle w 2005r.

We mnie znowu narasta frustracja, a zła energia, która nam towarzyszy nie najlepiej wpływa na nasz związek... Jak sobie z tym poradzić?
Powrót do góry
patyki92




Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Wto 14:11, 05 Lip 2011    Temat postu:

polecam stronkę [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zjawiska paranormalne Strona Główna -> Duchy i demony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin